WKS Wawel Kraków
WKS Wawel Kraków Gospodarze
5 : 3
2 2P 1
3 1P 2
AP Gołcza II
AP Gołcza II Goście

Bramki

WKS Wawel Kraków
WKS Wawel Kraków
COM-COM ZONE Ptaszyckiego 6
50'
Widzów: 20 Sędziowie: Zaręba Bartłomiej
AP Gołcza II
AP Gołcza II
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

WKS Wawel Kraków
WKS Wawel Kraków
AP Gołcza II
AP Gołcza II
Brak danych


Skład rezerwowy

WKS Wawel Kraków
WKS Wawel Kraków
AP Gołcza II
AP Gołcza II
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

WKS Wawel Kraków
WKS Wawel Kraków
Imię i nazwisko
Łowczowski Grzegorz Kierownik drużyny
AP Gołcza II
AP Gołcza II
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

...

Utworzono:

24.11.2014

Za portalem FUTBOL MAŁOPOLSKA :

Wawel Kraków – AP Gołcza 5:3 (3:2)

Pytlik 5, 19, 22, 47, gol samobójczy 45 – Konstantyn 9, Lis 18, Jaźwiec 43

Sędzia:Bartłomiej Zaręba

Wawel:Grzyb, Isakiewicz, Kasprzyk, Marriott, Nabożny, Pilch, Porczyński, Pytlik, Słoczyński, Stępień, Ślusarczyk, Śmiech, Wollek, Kęsik, Kamiński, Łowczyński, Iwanicki

AP:Palik, Dela, Krzyżek, Halczuch, Konstantyn, Lis, Żmigrodzki, Miś, Paczos, Drożdż, Jaźwiec

W rozegranym awansem meczu 3 kolejki, lepsi okazali się piłkarze Wawelu Kraków. Mecz był bardzo zaciętym pojedynkiem, który miał jednego głównego bohatera. Bez wątpienia został nim Pytlik, który dla wojskowych trafił cztery razy. Snajper Wawelu pierwszą swoją bramkę zdobył w 5 minucie meczu. W 9 minucie spotkania, Dela podał do Konstantyna a ten strzałem z bliska doprowadził do remisu. Akademicy zdołali objąć prowadzenie po bramce Lisa, ale cieszyli się nim raptem minutę bo ponownie do remisu doprowadził Pytlik. Dla Pytlika było to jednak mało bo już 3 minuty później zdobył swoją trzecią bramkę, ponownie wyprowadzając na prowadzenie drużynę Wawelu. Na tym zakończyły się emocje w pierwszej połowie spotkania. Po zmianie stron, długo musieliśmy czekać na kolejne bramki. W 43 minucie znów był remis a bramkę dla zespołu z Gołczy zdobył Jaźwiec. Akademicy znów nie nacieszyli się długo remisem , bo po chwili sami wpakowali piłkę do własnej bramki. Losy meczu chwilę później rozstrzygnął nie kto inny jak Pytlik.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości