Przyszłość Nowe Chechło - UKS Ruch Radzionków

Powrót
Przyszłość Nowe Chechło
Przyszłość Nowe Chechło Gospodarze
1 : 6
1 2P 4
0 1P 2
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków Goście

Bramki

Przyszłość Nowe Chechło
Przyszłość Nowe Chechło
Nowe Chechło, Leśna 3
60'
Widzów: Sędziowie: Karol Skura
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Przyszłość Nowe Chechło
Przyszłość Nowe Chechło
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków


Skład rezerwowy

Przyszłość Nowe Chechło
Przyszłość Nowe Chechło
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków

Sztab szkoleniowy

Przyszłość Nowe Chechło
Przyszłość Nowe Chechło
Imię i nazwisko
Czesław Szlenk Trener
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków
Imię i nazwisko
Adam Dyrda Trener
Dariusz Kass Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Robert Spendel

Utworzono:

13.10.2015

Mecz w Nowym Chechle należał do tych spotkań gdzie poza walką z przeciwnikiem trzeba było zmierzyć się z boiskiem. O ile główne boisko prezentuje się wyśmienicie i ma opinię jednego z lepszych w okolicy, o tyle stan bocznego boiska dla dzieci pozostawia wiele do życzenia.
„Cidry” rozpoczęły mecz w mocno przemeblowanym składzie ze względu na porządki dyscyplinarne dwa dni przed meczem, jak i w dniu samego meczu. Kilku zawodników dostało też od trenera swoją szansę.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy trójką zagościli w polu karnym Ruchu, jednak za każdym razem dobrze z bramki wychodził Łukasz Tomanek i zażegnywał niebezpieczeństwo. Pierwsze zagrożenie bramki gospodarzy miało miejsce w 4 min: Adam Muszalski dobrze uderzył z rzutu wolnego, ale bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi miejscowi wywalczyli rzut rożny, w którym na raty dobrze bronił Tomanek. W 7 min boisko musiał opuścił zawodnik Przyszłości kopnięty z bliska piłką w twarz przez swojego kolegę. W 8 min powinno być 1:0 dla „Cidrów”: z rzutu rożnego podawał Kuba Segert, piłkę przyjął w polu karnym Adam Muszalski, uderzył pod poprzeczkę, ale bramkarz po raz drugi popisał się bardzo dobrą interwencją. Co nie udało się w 8 udało się w 10 min: akcję rozpoczął Łukasz Tomanek podając do Jakub Spendla, ten wygrał pojedynek biegowy na skrzydle, zgrał do środka do Martyny Kądziołki, ta z kolei podała do Adama Muszalskiego, który odegrał jej w pole karne, gdzie zawodniczka Ruchu na raty pokonała Tomasz Ćwięczka. Cała akcja była bardzo płynna i ładna dla oka. Odpowiedź drużyny z Nowego Chechła była bardzo szybka: Oskar Koniecko podał do Kacpra Bieleckiego, a ten huknął w poprzeczkę radzionkowskiej bramki. Podopieczni trenera Adama Dyrdy wyciągnęli wniosek z tego ostrzeżenia i w 13 min podwyższyli prowadzenie: rzut rożny wykonywał Adam Muszalski, Szymon Ciongwa zgrał piłkę do Jakuba Segerta, a debiutujący w pierwszym składzie pomocnik umieścił piłkę pod poprzeczką. W 16 min po podaniu Muszalskiego doskonałą sytuację na podwyższenie wyniku miała Martyna Kądziołka, jednak jej strzał obronił bramkarz. Zanim jednak do tego doszło bardzo ostro w nogi Adasia atakował kapitan gospodarzy – Oskar Koniecko. Nie było to pierwsze tego typu jego zagranie, bowiem już w pierwszym meczu obydwu drużyn, zawodnik ten dał się poznać ze złej strony, często faulując. Wynik 2:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy. W przerwie trener Adam Dyrda wymienił całą drużynę dając pograć wszystkim zawodnikom. Trzy minuty po przerwie padł 3 gol dla „żółto-czarnych”: atak przeprowadzali miejscowi, przerwał go Dawid Napieraj od razu uruchamiając długim podaniem Bartka Andruszkiewicza, ten wypuścił sam na sam z bramkarzem Krzysia Szałajkę, a całą sytuację zakończył Andruszkiewicz dobijając piłkę wybronioną przez golkipera. W 35 min padł kolejny gol: rzut rożny egzekwował Kuba Poganiec, podniósł głowę, popatrzył i dojrzał wbiegającego w pole karne Dawida Reskę, do którego bardzo dokładnie podał, a ten strzałem w długi róg bramki po ziemi umieścił piłkę w siatce. 42 minuta to gol nr 5 dla Ruchu: o piłkę w środku pola dobrze powalczył Andruszkiewicz, zgrał ją na skrzydło do Kassa, ten wypuścił Szałajkę, który wślizgiem jak na tacy wyłożył piłkę Pogańcowi, który dopełnił formalności. Chwilę później futbolówka znów zatrzepotała w siatce gospodarzy, jednak sędzia słusznie dopatrzył się zagrania ręką Kuby Pogańca po dograniu z rzutu wolnego Bartka Andruszkiewicza. Co się odwlecze to nie uciecze: w zamieszaniu piłkę w środku pola przejął Bartek Kass, podprowadził ją do pola karnego gdzie wykorzystał sytuację jeden na jeden z bramkarzem. Gospodarze zdobyli honorową bramkę w 53 min: po raz kolejny w tym spotkaniu piłka z autu została wstrzelona w bramkę, a tam na linii bramkowej wepchnął ją Kacper Bielecki. Szkoda, że arbiter nie uznał podobnie zdobytego gola przez Kubę Segerta po zagraniu Adama Muszalskiego. Na 5 min przed końcem poważnej kontuzji doznał Krzyś Szałajko, który został bezpardonowo potraktowany przez Oskara Konieckę - kapitan Przyszłości nie patrząc na piłkę wpadł z całym impetem na będącego w polu karnym pomocnika Ruchu powodując jego upadek na lewą rękę, która została złamana w łokciu. Trudno to zrozumieć, ale sędzia nie dopatrzył się tutaj przekroczenia przepisów, a widząc wijącego się z bólu i płaczącego zawodnika „Cidrów” trener i rodzice miejscowych dalej twierdzili, że nic się nie stało.
UKS Ruch Radzionków pokonał ostatecznie Przyszłość Nowe Chechło 6:1 (2:0), ale po meczu pozostał duży niesmak ze względu na całkowitą obojętność gospodarzy na bardzo ostre zagrania ich kapitana.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości