Piast Ożarowice
Piast Ożarowice Gospodarze
4 : 3
4 2P 3
0 1P 0
Nadzieja Bytom
Nadzieja Bytom Goście

Bramki

Piast Ożarowice
Piast Ożarowice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
Nadzieja Bytom
Nadzieja Bytom

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Piast Ożarowice
Piast Ożarowice
Brak danych
Nadzieja Bytom
Nadzieja Bytom


Skład rezerwowy

Piast Ożarowice
Piast Ożarowice
Brak dodanych rezerwowych
Nadzieja Bytom
Nadzieja Bytom

Sztab szkoleniowy

Piast Ożarowice
Piast Ożarowice
Brak zawodników
Nadzieja Bytom
Nadzieja Bytom
Imię i nazwisko
Aleksander Barlik Trener

Relacja z meczu

Autor:

Robert Czykiel

Utworzono:

02.06.2016

Po dotkliwej porażce z Andaluzją udaliśmy się na mecz z drużyną Piasta Ożarowice. Mecz lepiej rozpoczynają gospodarze którzy kilkukrotnie groźnie atakują, bardzo ładnie rozgrywając piłkę. Na nasze szczęście są nieskuteczni chociaż dwukrotnie obijają słupek, marnują również kilka innych dogodnych sytuacji. Niestety w tym momencie postanawiamy wspomóc przeciwnika i zaliczamy 2 asysty przy trafieniach rywali, w zasadzie obie bramki są identyczne, za krótkie podanie, piłkę przejmuje zawodnik rywali i z bliska nie daje szans Danielowi Purtakowi. Odpowiadamy, kilkoma rzutami rożnymi jednak mimo że kotłowało się pod bramką rywali ostatecznie nie udaje nam się pokonać ich bramkarza. Do tego sytuacja sam na sam Daniela Kanozy którego jednak anemiczny strzał broni bramkarz rywali. Na szczęście w kolejnej akcji Daniel jest już skuteczniejszy i po podaniu Bartka Szkoda w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza rywali. Chwilę później ostatnia sytuacja tej połowy, zbyt krótkie wybicie daleko wychodzącego bramkarza rywali i Bartek miał 30 metrów przed sobą pustą bramkę, niestety zamiast strzelać uwikłał się w drybling, a szkoda bo mogliśmy mieć niezasłużony ale jednak remis do przerwy. Na drugą połowę wychodzimy zmobilizowani, niestety po raz kolejny pomagamy rywalom, sami podając im piłkę i tak pada 3 bramka. Chwilę później już nasze chwilowe podłamanie wykorzystują rywale i zdobywają 4 bramkę. Nie załamuje nas to jednak, a sygnał do ataku daje najlepszy w dzisiejszym dniu na boisku Daniel, który po kolejnej asyście Bartka w sytuacji sam na sam zdobywa dla nas drugiego gola. Chwilę po tej sytuacji jej niemal kopia, z tym że zagrywali obrońcy rywali, piłkę przejął Kanoza ale w tej sytuacji niestety się pomylił. Na kilkanaście minut przed końcem po główce Daniela po rzucie rożnym zmniejszamy rozmiary porażki (a Daniel kompletuje hatricka), niestety na więcej brakło już czasu i umiejętności i mimo rzucenia wszystkich sił na atak, końcówka to dużo lepsze szanse rywali. Cóż na pewno wracamy do domu z głowami do góry i z przekonaniem że być może już za tydzień uda się zdobyć upragnione punkty.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości