LKS Jankowice - GKS Dąb II Gaszowice 1:1 (0:0)
Bramka dla Dębu: Rafał Mandrysz
Bardzo dobry mecz rozegrała druga drużyna Dębu na boisku w Jankowicach. Po bolesnej porażcew ubiegłym sezonie, nasi zawodnicy chcieli zaprezentować się na tym trudnym terenie zdecydowanie lepiej i odegrać się na gospodarzach. Mecz od początku zwiastował trudności dla naszej drużyny. Gospodarze cofnęli się na własną połowę i mocno zagęścili obronę, przez co trudno było naszym zawodnikom dojść do sytuacji bramkowych. Piłkarze Jankowic skupili się na obronie od czasu do czasu groźnie kontratakując. Dąb długo utrzymywał się przy piłce jednak w pierwszej połowie zabrakło klarownych czystych okazji do zdobycia bramki.
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie. Dąb rozgrywał i miał optyczną przewagę, co udało się udokumentować ładnym golem zdobytym przez Rafała Mandrysza. Nasz zawodnik obrócił się z piłką mając na plecach obrońcę i uderzył z ponad 20 metrów tuż przy słupku zmuszając bramkarza gospodarzy do kapitulacji. Jankowice od tego momentu musiały zaatakować. Gospodarze zaczęli stwarzać sobie sytuacje, a nasi zawodnicy groźnie kontratakowali. Po jednej z akcji gospodarze zdołali wyrównać wynik na 1:1. To jeszcze zmotywowało piłkarzy Jankowic do odważniejszej gry. Zawodnicy Dębu jednak się nie poddawali i dalej dążyli do zdobycia zwycięskiego gola, jednak brakowało skuteczności. W dobrych sytuacjach minimalnie przestrzelili Kamil Warnicki, Stefan Jezusek i Rafał Mandrysz, który mógł zostać bohaterem spotkania, gdyby jego strzał głową trafił do siatki.
Mecz mógł się podobać i do końca trzymał w napięciu. Zawodnicy GKS zagrali dobre spotkanie zgroźnym przeciwnikiemjednak trochę zabrakło do pełni szczęścia w postaci 3 punktów.
Po 6 kolejkach Dąb bez porażki nadal jest liderem klasy B. Przewaga nad drugim w tabeli Pawłowem stopniała jednak do zaledwie 1 punktu.
Za tydzień na własnym boisku podejmiemy drugą drużynę Naprzodu Borucin. Liczymy na dobry występ naszej drużyny i kolejne zwycięstwo w "twierdzy Łuków".