Zgoda Grodziszcze
Zgoda Grodziszcze Gospodarze
1 : 3
0 2P 3
1 1P 0
Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna Goście

Bramki

Zgoda Grodziszcze
Zgoda Grodziszcze
53'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Zgoda Grodziszcze
Zgoda Grodziszcze
Brak danych
Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna


Skład rezerwowy

Zgoda Grodziszcze
Zgoda Grodziszcze
Brak dodanych rezerwowych
Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Numer Imię i nazwisko
Łukasz Mosoń
roster.substituted.change 70'
Kamil Gałek
roster.substituted.change 75'

Sztab szkoleniowy

Zgoda Grodziszcze
Zgoda Grodziszcze
Brak zawodników
Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Imię i nazwisko
Edmund Kucharek Trener

Relacja z meczu

Autor:

Orzeł

Utworzono:

15.09.2014

Mecz dwóch drużyn, które dobrze rozpoczęły sezon zapowiadał się ciekawie. Kibice obecni na tym spotkaniu nie byli chyba zawiedzeni z tego co zobaczyli. Dużo akcji i walki o każdy metr boiska. Pierwszy gol padł w 27 min. kiedy to akcję gospodarzy na środku boiska przerwał Żaba i posłał prostopadłe podanie do Piątkowskiego, który technicznym strzałem pokonał bramkarza. Zaledwie chwilę po tym golu wynik spotkania strzałem z powietrza chciał podwyższyć Mariusz Kucharek, jednak przeszkodził mu w tym bramkarz. Grodziszcze starało się wyrównać przed przerwą i ze stworzonych trzech akcji w odstępie 5 minut najgroźniejszy był strzał napastnika z zaledwie 3 metrów, i tylko wspaniała interwencja Więcha uchroniła nas przed stratą gola. Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. w 53 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w naszym polu karnym pada gol wyrównujący. "Orzeł" był w stanie się podnieść i w 80 min. ponownie wyjść na prowadzenie. Po podaniu Piątkowskiego i obronionym przez bramkarza strzale Mariusza Kucharka, piłkę do pustej bramki dobija Mosoń. Ostatnie minuty nasz zespół starał się utrzymać prowadzenie, jednak sprawę utrudniła czerwona kartka, po której gospodarze odkryli się chcąc zdobyć choćby gola wyrównującego. Jednak przejęcie piłki w środku pola oraz samotny wypad Piątkowskiego poskutkował trzecim golem dla Piławy. Wynik nie uległ już zmianie. Brawo za walkę do końca i podniesienie się po zeszłotygodniowej porażce.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości