Rodło Górniki - Gwarek II Tarnowskie Góry


Rodło Górniki
Rodło Górniki Gospodarze
2 : 4
2 2P 4
0 1P 0
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek II Tarnowskie Góry Goście

Bramki

Rodło Górniki
Rodło Górniki
90'
Widzów:
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
rzut karny
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Rodło Górniki
Rodło Górniki
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak danych


Skład rezerwowy

Rodło Górniki
Rodło Górniki
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Rodło Górniki
Rodło Górniki
Imię i nazwisko
Artur Grzesik Trener
Bogdan Haraziński Kierownik drużyny
Gwarek Tarnowskie Góry
Gwarek Tarnowskie Góry
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Marcin Osmańczyk

Utworzono:

29.09.2019

#PierwszaPorażka

Ktoś mógłby powiedzieć, że ciężko jest coś napisać po porażce zwłaszcza, gdy prowadzi się po pierwszej połowie 1-0. Nasza drużyna uległa wczoraj rezerwie Gwarka Tarnowskie Góry 2-4. Bramki zdobyli Piotr Nietsch po perfekcyjnym podaniu ze skrzydła Grzesia Zielińskiego oraz Bartek Pietras dobijając piłkę po wcześniej obronionym karnym. My natomiast straciliśmy bramkę z rzutu wolnego na kontakt, z rzutu karnego na prowadzenie, z głowy przegrywając walkę w powietrzu i na podwyższenie wyniku z głowy po zamieszaniu.

Z rezerwą Gwarka, a więc młodymi zawodnikami mającymi aspiracje i wchodzącymi do dorosłego futbolu wygraliśmy 1-0 pierwszą połowę. W drugiej na boisku znaleźli się zawodnicy I drużyny, którzy dojechali ze zwycięskiego meczu, w którym wystąpili w III lidze. Warto zaznaczyć, że na boisku pojawił się np. Bartłomiej Cymers czy Bartłomiej Podoliński, którzy od wielu lat są twarzami Tarnogórskiej piłki, mając na swoim koncie wiele występów w wyższych ligach. 

Nasza gra nie powalała na kolana. Ale konsekwencja taktyczna aż do straty pierwszej bramki już tak. Niestety, to nie wystarczyło. Ale sezon się nie kończy na pierwszej porażce. Ba! można powiedzieć że to jeszcze nie 1/3 sezonu bo za tydzień w Strzybnicy dopiero zakończymy pierwszą serię gier naszej ligi! Nasza drużyna jest bogatsza o ten mecz w nowe doświadczenie, a zwłaszcza motywację - którą będzie można zobaczyć za tydzień w Unii o 11:00! 

Można było słyszeć, iż skoro gramy z kimś kto nie przegrał (na boisku) ani jednego meczu i ma bilans bramkowy 25:6 to nie ma potrzeby grania tego meczu. Ale to jest piłka nożna! Sport, w którym brak umiejętności można nadrobić walką i zaangażowaniem. Gdybym wiedział, że się przewrócę nie wstawałbym. Wyszliśmy i zagraliśmy mecz. A teraz jesteśmy już myślami w VII kolejce!

#DowejRodło

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości