Iskra Janówek - Orzeł Piława Dolna

Po ostatnich wynikach mecz z Janówkiem wydawał się być łatwą przeprawą. Jednak nie był to najlepszy mecz w wykonaniu naszej ekipy. Gra była wolna a sytuacji nie było tak wiele jak w poprzednich spotkaniach. W 33 min. mogło dojść do niespodzianki i zespół Janówka mógł objąć prowadzenie po tym jak sędzia podyktował jedenastkę. Jednak strzał po rzucie karnym obronił nasz bramkarz Kacper Mendoń i nadal był remis 0:0. Po rzucie karnym nasz zespół błyskawicznie przeprowadził kontratak, w którym Mariusz Kucharek widząc źle ustawionego bramkarza próbował zaskoczyć go strzałem z dystansu. W 40 min. wydawało się, że worek z bramkami się rozwiąże bo bramkę na 0:1 zdobył Marcin Cimerowski po podaniu od Mariusza Kucharka. Do przerwy obie ekipy stworzyły sobie po jednej dogodnej sytuacji na zdobycie gola. W 53 min. po raz drugi do siatki trafił Cimerowski i znów udział przy jego golu miał Kucharek Mariusz. Trzy minuty po tym trafieniu Cimerowski miał okazję na skompletowanie hat-tricka jednak jego strzał z około 6 m instynktownie obronił bramkarz. W 58 min. w polu karnym zostaje faulowany Kaleta. Do jedenastki podszedł Mariusz Kucharek a jego strzał wylądował na słupku. Do końca stworzyliśmy sobie jeszcze kilka dogodnych sytuacji. W samej końcówce to jednak Janówek chciał zdobyć za wszelką cenę gola. Gospodarze stworzyli sobie dwie 100% sytuację jednak z obu górą wyszedł nasz bramkarz. Wygrana wymęczona tym bardziej, że gospodarze cały mecz grali w 10.