W drugim meczu o ligowe punkty nasza drużyna podejmowała gości z Sopotni. Pierwsza połowa nie zwiastowała pogromu w drugiej połowie. Mimo kontroli od samego początku nad wydarzeniami boiskowymi, popełniony błąd przy wyprowadzaniu rzutu z autu poskutkował utratą bramki. Strzałem życia w tej akcji popisał się zawodnik przyjezdnych, lecz należy podkreślic iż udało mu się to dzięki bierności naszych obrońców. Mimo utraty bramki nasza drużyna nie rzuciła się odrazu do odrabiania strat, zamiast tego nadal utrzymywali się z piłką na połowie przeciwnika i czekali na swoje okazje. Bardzo dobre próby niestety nie znajdowały drogi do bramki, aż do 30' w której to Radosław Widuch popisał się doskonałym uderzeniem pod poprzeczkę, zza szesnastki. Kolejna bramka padła 4 minuty później. Michał Iwanek rozpoczynając z rzutu wolnego zagrał idealną piłkę za plecy obrońców do nabiegającego Kajetana Lacha, który piłkę idealnie przyjął i mając przed sobą tylko bramkarza posłał mocne uderzenie tuż przy słupku. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze kilka dogodnych okazji do podwyższenia wyniku lecz sztuka ta się nie powiodła.
Druga połowa to świetna gra całej naszej drużyny, która skutecznie tłamsiła starania gości będąc przy tym bardzo skutecznym przy wykańczaniu akcji. Już w 47' wynik podwyższył Marcin Marciniak. Otrzymał podanie wzdłuż lini piątego metra, po czym pozostało mu jedynie skierowac piłkę do bramki.
Chwilę później nieprzepisowo w polu karnym zatrzymywany był Marciniak, 11 na gola zamienił Kajetan Lach.
Tuż po rozpoczęciu ze środka, zawodnicy z Sopotni rozgrywali piłkę w własnej obronie, pod pressingiem Marciniaka obrońca podał zbyt słabo do swojego bramkarza co skrzętnie wykorzystał Marcin podwyższając wynik.
W tym momencie nasza drużyna spuściła nieco nogę z gazu i częściej przy piłce zaczęli operować zawodnicy z Sopotni. Poskutkowało to akcją w której faulował w naszej 16 Artur Wróbel. Piotr Łoboz nie dał się zaskoczyć strzałem z 11 metrów i doskonale sparował mocne uderzenie po ziemi.
Rzut karny dla Sopotni obudził ponownie naszą drużynę, która dwie minuty po tym wydarzeniu podwyższyła wynik na 6:1. Po taktycznym faulu w okolicach połowy boiska, Grzegorz Rzeszótko doskonale obsłużył podaniem Lacha. Rozpędzony Lach otrzymał górną piłkę za obrońców i strzałem po długim rogu pokonał po raz trzeci bramkarza.
Gol na 7:1 to świetna oskrzydlająca akcja Łodziany i Marciniaka w której ten pierwszy wyłożył idealną piłkę Lachowi. Strzał z pierwszej piłki został jednak obroniony przez bramkarza gości, lecz przy dobitce Ryszarda Urbańskiego bramkarz był bez szans
Ostatnia bramka autorstwa Artura Wróbla to sprytnie rozegrany rzut wolny z przed 16 i bardzo mocny strzał w dolny narożnik bramki.
Mimo okazałej zdobyczy bramkowej nasi ofensywnie zawodnicy mogli swój dorobek jeszcze poprawić. Nie ofensywne poczynania były najmocniejszym punktem dzisiejszych zawodów a doskonała gra i komunikacja całej drużyny. Leśna ani na momęt nie straciła kontroli nad przebiegiem meczu dzięki temu odniosła tak okazałe zwycięstwo.
W ten weekend zostanie rozegrana reszta spotkań 3 kolejki o Mistrzostwo AKlasy Żywiec. Nasza drużyna najbliższy mecz rozegra dopiero 29.08.2020 o godzinie 16:00 z zespołem LKS Jezioro Żywieckie Zarzecze na stadionie w Zarzeczu. Już dziś wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na to wydarzenie.